Witam wszystkich czytelników strony o mnie.
Jako nastolatek interesowało mnie prawie wszystko, a najbardziej jak to możliwe, że kondensator po odłączeniu od prądu poraził mnie AłAAAAA,
bolało teraz już wiem, dlaczego i pewnie Wy też.
Interesowało mnie jak działa domofon, przewód przez okienko rozmowa z sąsiadem mieszkającym piętro niżej, ok przewód, kabel bateryjka 9V, głośnik, mikrofon i przycisk dodzwonienia, do kafejki internetowej i już wiedziałem. Internet był w powijakach przypomnijmy to były lata 1994-96 dokładnie nie pamiętam.
Pewnego dnia w moje ręce wpadło takie radyjko kieszonkowe na baterie, przewodu nie ma a działa słychać radio komercyjne jak to możliwe, i tak się zaczęła przygoda z radiem:
Zaczęło się jak przeważnie każdy zaczynał od radia CB, moim był to ALAN S-MINI (obecnie nie posiadam, bo zostało mi skradzione).
Problemy z administracją bloku zmusiły mnie do zainstalowania radia w aucie moich rodziców, a był to wtedy FIAT 125p. Wziąłem wiertarkę, wiertło i dziura na środku dachu na antenę firmy LEMM 1400 gotowa.
Zanim to można było zrobić trzeba było jak pamiętacie troszkę papierków wypełnić i wysłać je do PAR (Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna) w Bydgoszczy.
W odpowiedzi na moje pisma otrzymałem znak: BARBARA-4677 ważny do 10.04.1999r.
CDN…